Zajmująca spadkowe 14 miejsce ekipa z Korzennej zawita w najbliższą sobotę do Białki. W związku z tą potyczką nasuwają się pewne analogie odnośnie rundy jesiennej. Poprzednio Watra również przegrała dwa wyjazdowe spotkania (Poprad Rytro i KS Tymbark) i dopiero w Korzennej nastąpiło "odblokowanie". Obecnie również Białczanie mają na koncie dwie porażki zaliczone na wyjazdach i znów w perspektywie potyczkę z ULKS. Także wydaję się iż ta drużyna jest idealna na przełamanie. Co prawda gramy u siebie lecz pewna wygrana doda zawodnikom pewności siebie zwłaszcza iż środę czeka nas pojedynek w pucharze Podhala (jeszcze nie wiadomo z kim), a w następną niedzielę podejmujemy outsidera z Poronina. Watra musi zmazać plamę po porażce 1-0 z KS Zakopane. Wynik może nie boli tyle co styl. "Wykopki" - jak mawia trener Strama nie mają prawa się powtórzyć w sobotę. Rywal na pewno nie położy się na boisku ale w takich spotkaniach Watra musi zdobywać 3 punkty. Jesteśmy faworytem i musimy zagrać jak faworyt. Dość już gubienia punktów. Ciężko jest przewidzieć wyjściowy skład gdyż ostatnio wydawałoby się iż Rafał Kuchta nie ma prawa zagrać w najbliższych kolejkach a jednak w spotkaniu z KS grał całą połowę. Również trener nie będzie mógł skorzystać z Pawła Łojka którego znów zatrzymują obowiązki służbowe.