Bramki: 0:1 Klesiewicz 14, 0:2 Tokarczyk 18, 1:2 G±siorek 49, 2:2 G±siorek 84.
Watra: Majerczyk – Kostrzewa (31 Rabiański), Kosturko, G±siorek, Kowalczyk ŻK – Petrus ŻK, Kołbon (72 Kalita), Maciasz, Misiura – Mroszczak, Remiasz (15 Lichacz).
Bochnia: Szydłowski – Bukowiec, Mazur ŻK, Grzyb ŻK, Lewicki – Jacak ŻK, Klesiewicz ŻK (85 Styrna ŻK), Budzyn, Tokarczyk ŻK – Zubel (65 Kaczmarczyk), Górecki.
Sędziował Jerzy Cetnarowski z Nowego S±cza.
Po pierwszej połowie trudno było przypuszczać, że Watra na inaugurację zdobędzie choćby punkt. Gospodarze po 45 minutach przegrywali 0:2 po golach straconych w 14 i 18 min. Za pierwszym razem Klesiewicz dobił uderzenie Zubla (trafił w poprzeczkę), a za drugim razem po Tokarczyk wbiegł w pole karne i wykorzystał dogranie z lewej strony.
Po przerwie widzieli¶my już jednak inn±, lepsz± Watrę. Kluczem w skutecznym po¶cigu okazały się stałe fragmenty gry a główn± rolę odegrał Sebastian G±siorek. W 49 i 84 min trafiał głow± do bramki go¶ci po do¶rodkowania z rzutu wolnego kolejno Marcina Kowalczyka i Mirosława Kality.
- Remis jak najbardziej sprawiedliwy. W pierwszej połowie można powiedzieć, że nie było nas na boisku. Byli¶my zagubieni. Zupełnie nie przypominali¶my zespołu z okresu przygotowawczego. Co prawda pierwsi stworzyli¶my sobie dogodn± sytuację, nie wykorzystan± jednak przez Grzesia Misiurę, ale potem było już tylko gorzej. Po przerwie wreszcie co¶ drgnęło w naszej grze w czym zasługa głównie Andrzeja Rabiańskiego, który ożywił nasze poczynania. Szanujemy punkt wywalczony w takich okoliczno¶ciach – przyznał Kalita.
Ľródło:podhaleregion.pl